Czy jestem super mamą? Akcja #supermama

by - czwartek, maja 11, 2017


Witajcie! Ostatnio żyje w innym świecie. Świecie powieści After. Tak, gdy już mnie jakaś książka lub jej seria wciągnie, jestem nie obecna w świecie wirtualnym. I też poniekąd realnym, bo tak właśnie zapomniałam o tym, że miałam się wstawić na bezrobocie. Poza tym dzisiaj jest dla mnie dość ważny dzień i dla mojego syna, bo dowiemy się czy dostał się do przedszkola. Jestem strasznie poddenerwowana.


Ale dzisiejszy wpis będzie odpowiedzią na nominacje od blogerki Karoliny z bloga wwww.mamakarolina.blogspot.com, która nominowała mnie do akcji #superMama. Pomysłodawcą jest mieszkająca w UK TroskliwaMama zainspirowana akcją, która odniosła spory sukces na anglojęzycznych blogach parentingowych. Nominowana osoba musi wymienić 10 powodów, dla których uważa się za #SuperMamę. Potem należy zaprosić do zabawy następne 3 lub 4 osoby. 

Długi czas zastanawiałam się czy potrafię wymienić te 10 powodów, dla których mogę uważać się za super mamę. Zobaczmy czy uda mi się doszukać w moim macierzyństwie, tych powodów.

1. Miłość bezwarunkowa - to taki banał, ale zapomniany chyba wśród niektórych matek. Kocham swoje dzieci ze względu na wszytko. Pomimo, że sprawiają iż pewnie nie długo, zejdę na zawał i dosłownie czasem nie chce mi się nawet na nie patrzeć, kocham i przymykam oko na to, że wczesnym rankiem pokój jest wysmarowany cały kremem bambino, łącznie z podłogą.

2. Dyscyplina podstawowa - nie katuje swoich dzieci, po prostu nie ulegam ich wymuszaniu, nie puszczam płazem tego co nabroją. Ponoszą konsekwencje swojego zachowania, co powoduje, że nie będą rozpieszczeni. To ja matka uczę ich życia, kształtuje na przyszłość, pokazuje co jest dobre a co złe.

3. Troska - to następny banał, ale gdy dzieci są chore, nie targam ich po znajomych czy rodzinie. Tak samo nie wybieram się tam, gdzie są chore dzieci czy dorośli. Nigdy nie ubieram ich zbyt lekko, by mogli się przeziębić. Reszty chyba wymieniać nie muszę ;)

4. Prawo decyzji - daje im możliwość wyboru. W różnych sferach życia. Decydują co chcą na deser, gdy Junior odmawia pierogów, choć nawet nie włożył ich do buzi, robię mu na obiad co innego. Choć bardziej dotyczy to Juniora, bo on ma większą świadomość czego chce lub potrzebuje, to Maja również ma możliwość w drobnych rzeczach decydować co chce.

5. Przyznam się do błędu i przeproszę - tak gdy pochopnie ochrzanie, któreś z nich a okaże się, że drugie jest winne, przeproszę. Przepraszam za to, że się unosze, choć wcale nie powinnam.

6. Przytulam - nigdy nie odpycham. Zawsze to robię, nawet gdy rzucają się i wyginają. Choć czasem muszę ochłonąć najpierw, bo buzują we mnie emocje i nerwy. Wracam i tule.

7. Mówię, że Kocham - zapewniam ich, że nawet gdy źle się zachowują to ich kocham. Mówię to często.

8. Pozwalam jeść samemu i nie wyzywam - nie krzyczę gdy się ubrudzą. Chcę, aby czerpali radość z jedzenia, bardziej się wkurzam, gdy Junior jęczy jak mu coś spadnie. Nie przeszkadza mi, że Maja cała jest cała w jogurcie. Kocham patrzeć na to, jak uwielbia jeść, pomimo, że na ubraniach zostają ślady nie do sprania.

9. Nie rozpieszczam - nie kupuje drogich zabawek, nie spełniam każdej zachcianki dzieci. Jeżeli nie chce czegoś kupić nie kupuje, pomimo awantury, którą robią dzieci.

10. Zawsze o nich myślę - do tego stopnia, że zapominam o sobie. Ostatnio kupiłam im lody gdy byłam na zakupach, zamiast wziąść dla siebie i męża, wzięłam tylko dla nich. Gdy na zakupach robię zakupy, priorytetem jest dla mnie jedzenie dla nich, z reguły zapominam by kupić coś dla siebie ;).

Udało mi się uzbierać dziesięć powodów, choć pewnie to żaden wyczyn w macierzyństwie.
Dziękuję za nominacje Karolinie. I tym samym nominuje :
Beatę z arbuziaki.pl 
Magdę z zwyklamatka.pl
Olę z kobiecamyslodsiewnia.blogspot.com 

P. S. Junior zakwalifikował się do dalszej rekrutacji!


Podoba Ci się wpis? Poprawił humor, a może rozbawił? Zdenerwował? - niemożliwe! W każdym razie, polub wpis, podziel się z innymi jego treścią. I zalajkuj mój fanpage na fejsie! Dziękować Ci dobry człowieku :)


Polecane posty

4 komentarze

  1. dlaczego mnie nikt nie nominuje do supermamy..:P czysty feminizm! ble. a kysz :P haha. to chyba normalne już jest, że przy dzieciach zapominamy o sobie:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa akcja :) Myślę, ze powody u większości mam będa sie powtarzać, ale nie da się inaczej :)
    Gratuluje młodemu!

    OdpowiedzUsuń
  3. oj mysle że i nam sie wiele z tych rzeczy na liscie powtórzy ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli podobał Ci się wpis, poprawiłam Ci humor powiedz mi o tym i udostępnij go świat!