Cześć Mamo, jak Ci mija dzień? Jesteś w dobrym humorze, czy raczej kiepskim? Bez względu na to jaki masz humor, chce Ci powiedzieć, że nie jesteś sama. Każda matka jest taka sama, no dobrze, różnimy się pewnymi aspektami. Ale jesteśmy takie same. Tak samo kochamy nasze dzieci, tak samo chcemy dla nich jak najlepiej. I jak to na matkę i kobietę przystało, narzekamy. Każda z nas narzeka, a ja wiem, że Ty także pod nosem coś rzucisz. Obrazisz się na cały świat. A potem nagle Ci przechodzi. I nie zrzucaj tego tylko na hormony, jak to fajnie opisała Iza z kobiecastronamamy.pl.
Bo to nie tylko one są winne. My jesteśmy przemęczone, przepracowane i przeładowane dziećmi, sprzątaniem, wieszaniem prania i gotowaniem. Ścieraniem papek, wycieraniem resztek kupy z dywanu. I tym ciągłym płaczem, marudzeniem, krzykiem....
STOP! Zapłaczesz, zatęsknisz
Pamiętasz ten pierwszy krzyk, który wydobył się z piersi tego małego, słodkiego człowieka? Czułaś, że nic więcej w życiu już się nie liczy. Jesteś Ty i dziecko. Kochasz je najbardziej na świecie i jesteś wstanie zrobić dla niego wszystko. Choć dopiero się urodziło. A teraz spójrz na tego samego człowieczka. Zmienił się prawda? Czasem masz ochotę mu przywalić, wystawić za okno. Ja też tak mam, wczoraj właśnie był taki dzień. Masz wrażenie, że ten stan trwa wiecznie i czekasz jak na zbawienie by się skończyło już to ząbkowanie (swoją drogą czemu nie rodzimy się z zębami? Byłoby nam wszystkim łatwiej), raczkowanie, nabijanie guzów. Marudzenie, buntowanie a nawet rządzenie. Teraz powiem Ci, że zapłaczesz i zatęsknisz za tym okresem życia. Wiem, myślisz, że Mama Dwójki zwariowała, masz tak dość, że nawet więcej dzieci już nie chcesz.
Nadejdzie koniec, szybciej niż myślisz
To co teraz Ci się dłuży, a mnie się cholernie dłużyło. Pewnego dnia się skończy. Wtedy usiądziesz, spojrzysz na swoje dziecko/dzieci i przyznasz mi rację. Będziesz tęsknić, za tym małym, słodkim i wymagającym człowieczkiem, który powoli staje się własną osobowością z własnym zdaniem. Zapłaczesz wspominając, pierwszy krzyk, spokojne ssanie twej piersi. Pierwszy uśmiech, który wywołał tyle radości. A ten świadomy buziak, spowoduje, że z twoich oczu, wypłynie morze łez. No i to magiczne, nie wyraźne MAMA. Przyznasz mi rację, prawda?
Czerp radość z każdego dnia
Na koniec powiem Ci, abyś czerpała radość z każdego dnia. Pomimo wielu emocji, których doświadczasz na co dzień i masz dość. Macierzyństwo jest cholernie fajne, a ten magiczny, wyjątkowy czas szybko mija. Jeżeli się wzruszyłaś tak jak ja, serdecznie Cię przytulam. Trzymaj się kochana.